Warsztat samochodowy Ochota

Jako dumny mieszkaniec dzielnicy Ochota chciałbym z radością zakomunikować, że na warsztatowej mapie pojawił się nowy, jasno świecący punkcik, który należy zapamiętać, jeśli posiada się samochód, który, podobnie jak mój, lubi czasem robić niespodzianki swojemu właścicielowi. Warsztat samochodowy Ochota uratował mnie wczoraj z opresji po pewnym dość zabawnym incydencie. Otóż gościłem wczoraj na działce mojego wnuka, który dostał od swojego ojca w prezencie łuk. Już w tym momencie wiadomo, że jeśli w opowieści pojawia się łuk, to jak mawiał Czechow, musi on w pewnym momencie wystrzelić. Wraz z rodziną jedliśmy obiad za domkiem letniskowym, podczas gdy mój wnuczek postanowił pójść polować na „bażanty”, oczywiście nigdy żadnego nie upolował, ponieważ na ochocie, a przynajmniej nie w pobliżu mojej działki, ani na pewno nie w pobliżu warsztatu samochodowego ochota, nie ma żadnych bażantów, a przynajmniej ja nigdy ich tam nie wiedziałem. W każdym razie po pewnym czasie wrócił do stołu mój wnuk.

Miał mocno zmartwioną minę, lecz nie chciał powiedzieć, co się stało. Minęło kilka godzin, aż nastała pora powrotu do domu, ponieważ kończył się weekend i czas zabawy nieuchronnie chylił się ku końcowi. Wsiedliśmy do samochodu, by odwieść do domu członków mojej rodziny. Kiedy odpaliłem samochód i przejechałem kilka metrów zorientowałem się, że coś jest nie tak. Wskazówka termometrze silnika zdecydowanie przekraczała dozwolony limit, a spod maski zaczęła unosić się para. W pierwszej chwili zdziwiłem się. Przecież jeszcze tego samego dnia rano samochód był w pełni sprawny. Kiedy, jakimś cudem zajechaliśmy do warsztatu samochodowego ochota, okazało się, że chłodnica jest przebita na wylot. Od razu spojrzałem na swojego wnuka, a ten spuścił wzrok i powiedział, że przeprasza.

Byłem trochę zdenerwowany, że nie powiedział od razu, przecież mogłem przegrzać silnik. Na szczęście okazało się, że z okazji wiosennej promocji, w warsztacie samochodowym ochota, wymiana chłodnicy na nową kosztuje jedynie dziewięćdziesiąt złotych. Pomyślałem, że to szczęście w nieszczęściu. Ani mojemu samochodowi, ani mojemu portfelowi nie stała się wielka krzywda. Warsztat samochodowy ochota uratował sytuację.